Kto nas w Polsce podzielił?
![](https://polskidialog.pl/wp-content/uploads/2024/02/fot-Dean-Calma-IAEA.jpg)
Celem polityków jest wygrywanie wyborów, a podkręcanie podziałów to najprostszy sposób gromadzenia zwolenników i utrzymywania ich lojalności. Dla jasności: robią to wszyscy od prawa do lewa.
Straszenie planami oponentów, obrażanie ich zwolenników, mówienie „my-oni”, diabolizacja rywali są na porządku dziennym. Jeśli myślisz, że „twój” polityk jest inny, to spójrz na jego hasła oczami wyborcy „drugiej strony”. Poczujesz się jak ktoś obcy, inny, osobny. I o to w tym chodzi.
Do budowania podziałów politycy używają dwóch narzędzi: tożsamości i oburzenia. Tożsamość to nasza własna deklaracja, kim się czujemy. Na przykład: „jestem Polakiem”, „jestem katolikiem”, „jestem kibicem Lecha Poznań”. Łatki przypinają nam inni – tożsamości nosimy z dumą. Zawsze je mieliśmy, często po kilka na raz, ale kiedyś nie były one takie ważne. Konserwatystka i liberał żyli zgodnie w jednej rodzinie, katolik potrafił dogadać się z ateistą. Co się zmieniło?
Mniej więcej dekadę temu politycy zaczęli mówić do nas osobiście – przemawiać do naszych tożsamości. „Przedsiębiorczyni, głosuj na mnie, to zapewnię ci niskie podatki”. Albo: „Katoliku, wybierz mnie, to przywrócę ochronę życia nienarodzonych”. Polityka przestała być nudna i urzędnicza, zbliżyła się do ludzkich spraw, stała się bardziej osobista. Ale na tym się nie skończyło: jak politycy zawładnęli naszymi tożsamościami, zaczęli grać na naszych emocjach.
Po co tyle emocji?
![](https://polskidialog.pl/wp-content/uploads/2024/02/Zrzut-ekranu-2024-02-10-o-23.34.42.png)
Drugą bronią dzisiejszej polityki jest oburzenie. Oburzenie to silne zdenerwowanie, spowodowane niesprawiedliwością lub czyimś nieodpowiednim zachowaniem. Kiedyś oburzenie było zarezerwowane dla spraw dużego kalibru: aktów terroru, wybuchów wojen, wielkich afer.
Dziś oburzenie jest na porządku dziennym i dotyczy wszystkiego: decyzji, wypowiedzi, innych ludzi, nawet ich gestów i ubioru. W telewizji oburzają się wszyscy: politycy, eksperci, dziennikarze. Ale nie tylko oni.
Oburzenie rozpanoszyło się wokół nas. Sąsiadka pokrzykuje w sklepie, kierowca gardłuje na skrzyżowaniu, koleżanka szydzi z kolegi w biurze, szwagier nadaje na imieninach dziadka. Psychologowie mówią, że wentylujemy w ten sposób emocje, dajemy upust złości. Politycy nam pokazali, że można, więc każdy czuje, że ma do tego prawo. I mamy, to prawda. Tylko ciągły wylew złości ma swoje konsekwencje: jesteśmy coraz bardziej zmęczeni i znika przestrzeń na rozmowę.
A gdyby tak umieć rozmawiać bez tego oburzenia?
ZOBACZ KOLEJNY ARTYKUŁ:
Czy podziały da się zmniejszyć? >>
![](http://polskidialog.pl/wp-content/uploads/2024/01/DSC_0285-scaled-e1705002265883-1024x691.jpg)
Trening dobrej rozmowy
Partner: Grupa Żywiec
15 października 2024
Zapisz się na treningTrening dobrej rozmowy
Partner: Grupa Żywiec
6 listopada 2024
Zapisz się na treningDialog o poglądach – online
- 12 osób o różnych poglądach
- aktualny temat ogólnopolski
- rozmowa bez kłótni i złośliwości
- 2 prowadzących
- bezpłatny udział
- formuła online
Trening dobrej rozmowy – online
- 30-50 osób z różnych środowisk
- uczestnicy wybierają temat spotkania
- praktyczne ćwiczenia z dobrej rozmowy
- 2 trenerów
- bezpłatny udział
- formuła online